listopada 15, 2012

listopada 15, 2012

Scones z dynią, żurawiną i czekoladą.



Jestem aktualnie czyli dokładnie  w tym momencie jak to pisze i niedługo potem jak to czytacie, w trakcie rysowania jakiś głupich ćwiczeń na animację. Żartuje, w cale nie są głupie są cudnie i jest ich z 7, ale totalnie nie chce mi się ich rysować. Głównie dlatego , że zimno mi w łapy.
Wiem , że jestem zołza, bo już dawno miałam wrzucić przepis na scones z dynią.
Wiec postanowiłam,  nie kiedy indziej jak w wyżej wspomnianym > teraz< przygotować kolejny wpis.


Jak tam zbliżająca się zima? Okopy zrobione? liście zgrabione? jakieś rady dla mnie? apropo konkursu? się szykują? ------> Konkurs info
Napiszę tylko tyle, że byłam dziś w duce i oglądałam bardzo fajne gadżety ;) 
I że dostałam styrpeeenddiuumm rektooraaa i beedeee mieeeeććć pieeniąądzeee na nagrodę! jakąś cudną!
Wygrzebałam ostatnio z zeszytu, w którym lubię zakopywać wiele tekstów i śmieci fajny cytat. Nie wiem, kto to powiedział i czy w ogóle ktoś to powiedział. Czy to było z filmu,serialu, a może sama to wymyśliłam, nic nie było podpisane. Bardzo lobię takie porównania i teksty odwołujące się d o jedzenia.

"Wyrwał moje serce, upiekł w miodowym sosie i  podał z rukola na brązowym ryżu"

Lubię też bardzo cytaty z Futuramy, która jest skarbnicą prawdy o życiu. Właściwie to Bender rozpijaczony robot dziwkarz-hazardzista wie o życiu najwięcej.

" Ah, Leela's experiencing the greatest joy a woman can feel: worshipping some low-life jerk."

Ładne czyż nie? Jakieś takie bardzo dla mnie aktualne.Oczarowana chciałam to wrzucić na profil facebookowy, ale była by to misja samobójcza rodem z pamiętnika zdesperowanej 15latki. Na którą wyglądam, ale którą nie jestem. Dlatego wolę poużalać się tutaj. Huhuhuuu, eh ....
Dzizas, właściwie okazało się, że współlokatorzy czytają bloga więc założę papierową torbę na głowę i wrócę do przepisu:


O sconsach słów parę.

Sconsy to typowe bułeczki śniadaniowe. Są sycące i najlepiej je jak można się domyślić jeść rano na śniadanie najlepiej na ciepło. To już chyba 2 przepis na scones, na blogu. Bardzo je lubię .Bułeczki takie zazwyczaj są słodkie, pysznie smakują same, maczane w herbacie/kawie albo z konfiturą tudzież słodkim syropem.
Nie jestem pewna czy do tych tak bogatych w smaki i  słodkość jest sens coś jeszcze dodawać. Aromat i kolor zawdzięczają dyni, słodkość kandyzowanej żurawinie, a ogólną zajebistość czekoladzie. Bo to jest raczej główna cecha czekolady (oprócz poprawiania humoru) czyż nie?
Toteż zachęcam używać dyni do takich słodkich wersji. Zawsze podczas pieczenia, można przygotować więcej kawałów by potem z premedytacją użyć ich do czegoś słodkiego. Ot co! trzeba się rozpieszczać!
Z tak przygotowanego ciasta, warto też zrobić ciasteczka. Wystarczy tylko podzielić ciasto na mniejsze kulki i spłaszczyć je w dłoniach, lub  rozwałkować.
No, ale na początek polecam grube wyrośnięte scones!












  • 2 kubki mąki
  • 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki cukru brązowego lub pół na pół z białym lub sam biały 
  • 1 1/2 kubka miąższu z dyni
  • łyżeczka cynamonu
  • łyżeczka suszonego imbiru
  • garść suszonej kandyzowanej żurawiny
  • 3 łyżki oleju
  • 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady







 ♥ Na wstępie trzeba pokroić kawałek dyni i upiec go bez żadnych przypraw w piekarniku nagrzanego do 170 stopni. Piec około 30 minut. Potem, żeby się nie poparzyć najlepiej odłóż dynie w chłodne miejsce. Zajmij się w tedy jakimiś przyjemnymi sprawami np patrzeniem na dynie i wdychaniem jej zapachu.

Po schłodzeniu upieczoną dynię bardzo łatwo obrać ze skóry, która nam nie będzie potrzebna. Chodzi o dyniowy miąższ! Nie miksujemy go!

♥ Przesiej mąkę, skrobię, proszek do pieczenia i sól do miski.

♥ Wymieszaj.

♥ Dodaj cukier oraz przyprawy.

♥ Teraz dodaj dynię. 

♥ Zacznij mieszać w ręką. Powinno wyjść zwarte ciasto.

♥ Dodaj olej. Teraz tekstura ciasta powinna być miększa, ale nadal zwarta i nie rozpływająca się. Jeśli ciasto jest zbyt mokre dodaj łyżkę lub dwie łyżki mąki.

 ♥ Żurawinę możesz pokroić drobniej lub po prosu wrzuć całą do ciasta.

♥ Zagnieć ciasto tak by owoce się w nim schowały.

♥ Obłóż blaszkę papierem do pieczenia.

♥ Przełóż ciasto na środek blaszki i nadkrój ostrym, dużym nożem na kawałki tak jak widać na pierwszym zdjęciu. Oczywiście możesz zrobić te kawałki ładniejsze i równiejsze ;)

♥ Czekoladę pokrusz na mniejsze kawałki i powkładaj w ciasto.

Piekarnik nagrzej do 170 stopni. Piecz około 35-40 minut. Ciasto urośnie i przyrumieni się. A czekolada uroczo stopnieje. 

♥ Po upieczeniu wytrzymaj i poczekaj chwilkę..Potem jeeedz!!  


 

A teraz coś zupełnie absolutnie cudownego! Wszystkie piosenki Domowych Melodii są o mnie. Zbadajcie ich kanał, są totalnie przepiękni!
Ta piosenka zrobiła mi dziś dzień :-)

wytańcujemy smutki
żal już będzie krótki
po takim draniu mniej boli
nie tobie pół życia spierdoli

 






14 komentarzy:

  1. Super to brzmi i wygląda- ten mikrofon na taśmę ^^

    A scones zrobię jak tylko znów dorwę dyńkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie klimat klipów mnie ujął chyba najbardziej:D

      Usuń
  2. mam zaległe do narysowania na piątek... 6 + 4 + 8 sylwetek na projektowanie mody, a nic dziś ambitnego - po za budyniem - nie zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. damy raaadęęęę :D ja jeszcze w tym tygodniu nie zwlekłam się ani razu na zajęcia :D

      Usuń
  3. A można zrobić z czymś innym niz dynia? Banan na przykład? :D Nie żebym miała awersję do dyni, ale ostatnio kiedy robiłam z niej przetwory było tyyyyle roboty, że mi się nie chce. A banany akurat mam i to w dużej ilości :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co myślę, że może się to udać! Chociaż miąższ dyni chyba jest bardziej mokry od bananów. Może Ci się trudno wyrabiać ciasto, to może dodaj wody albo mleka roślinnego. Ale patrz znalazłam teraz taki przepis. Wyglądają bajecznie! sama bym zrobiła http://www.roxanashomebaking.com/coconut-banana-scones-vegan-recipe/ zamiast oleju kokosowego na pewno można użyć zwykłego.
      Ewentualnie jeszcze mam taki przepis http://wegannerd.blogspot.com/2011/10/sodkie-bueczki-bananowe.html :D

      Usuń
  4. Piękny ten utwór... mam podobne przeżycia teraz, bardzo wpisuje się w mój krajobraz uczuć : /
    A scones fantastyczne, wstyd cokolwiek publikowac przy twoich cudach :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przybiłabym piątkę, ale w sumie nie wiem czy to najlepszy pomysł...możemy ewentualnie przybić gwoździa :P
      dzięki za komplement ;)

      Usuń
  5. Cudne, cudne scones, może zrobimy jutro na śniadanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zróbcie z zróbcie! dziś zrobiłam podobne, ale dodałam jeszcze marchewki i wszedł mega bajer! :D
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  6. ten cytat.. to smutny taki co nie? ale scones super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no smutny smutny, ale wesz tak mi się dziś dobrze dzień skończył, że się trochę z tego wszystkiego śmieje :)
      dziękuje za komentarz i dobranoc :)

      Usuń
  7. Wyglądają bosko. Scones to jedne z moich ulubionych słodkich wypieków, a ta wersja podbiła obecnie moje serce ;)

    A cytat choć smutny, ma i w sobie coś, co nie pozwala do końca się zasmucić. To dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyjątko miło wyglądają: ) Śliczne zdjęcia i pomysł na podział scones w trójkąty ; )

    OdpowiedzUsuń