września 03, 2011

września 03, 2011

Przetwory






 Sport dla wytrwałych. Siedzenie do 1 w nocy. Ja po samym drylowaniu mam dość... Wszystko by przetrwać zimę.






Pomyślałam, że szybko sprostuje. Większość to dzieła mojej babci i mamy. Ja jestem tylko od najgorszej roboty czyli obieranie z drzew, mycie, drylowanie i krojenie.
Ale jeśli chodzi o ilość zjadania przetworów, w tej rozrywce zawsze będę prowadzić.

4 komentarze:

  1. Jeżeli to Twoja spiżarnia, to właśnie z zazdrości szlag mnie trafił :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wowww, jestem pod wrażeniem.
    Przetworozbiór podziwu godny!

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe dziękuje bardzo. noo duża spiżarnia i działka zobowiązują :))

    OdpowiedzUsuń