grudnia 23, 2011

grudnia 23, 2011

Ciasteczka cynamonowo-imbirowe




Jest godzina 23:58 przepis opibikuje oczywiści następnego dnia :)
Zrobiłam kolejny przepisowy mashup, tym razem na pierniki, albo zwyczajnie ciasteczka imbirowo-cynamonowe..w kształcie choinek i serc.
W tym roku coś nie wyszło, jakieś załamanie w czasie i nie zdążyłyśmy zrobić na święta prawdziwych pierników. Takich, na które ciasto robi się tydzień przed upieczeniem i zostawia w lodówce żeby przez ten właśnie długi czas, składniki super się przegryzły itp. W tym roku nie będzie pierników, którymi pachnie cały dom, mieszkańcy...pobliskie bezpańskie psy i sąsiedzi..
Jakoś czasu, a i może ochoty do tego wszystkiego czasem brak.

Przepis:
1 1/2 kubka przesianej maki
łyżeczka cynamonu
łyżeczka suszonego imbiru (no może nie cała)
pół łyżeczki gałki muszkatowej
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
szczypta sody
6 łyżek wegańskiej margaryny
1/2 kubka cukru brązowego/białego/lub pół na pół
2 łyżki miodu sztucznego/prawdziwego
2 łyżki zimnego mleka sojowego

Suche składniki przesiałam przez sitko. Dodałam cukier, następnie margarynę i miód. Zaczęłam wyrabiać ciasto. Trochę ciężko idzie na początku. Dolałam 2 łyżki mleka sojowego. Najlepiej jak jest baaardzo schłodzone. Prosto z lodówy!
Wyrobione ciasto formuję w kulę , zawijam w folię i chowam do lodówki na około 25 minut.

Następnie wciągam ciasto. Pruszę blat stołu mąką i wałkuje powstałe ciasto na placek grubości około...no nie całe 5mm. Dla ułatwienia można podzielić ciastowa kulę na dwie części. Najpierw rozwałkować pierwsza, a potem drugą.
W cieście wycinałam foremkami fajne kształty. W sumie zrezygnowałam z choinek, bo jakieś cholernie krzywe wychodziły i przypominały..no nie wiem..nic właściwie. Obrałam sobie serca i gwiazdki, to takie młodzieżowe wzory są.
Ciasteczka układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzany powinien być do 175 stopni, a ciasteczka powinny piec się około 10-15 minut.

Przed włożeniem ciastek do piekarnika można je ozdobić koralikami itp. Można sobie zostawić tę przyjemność oczywiście na potem.
Zrobić lukier, roztopić czekoladę możliwości jest multum!!






5 komentarzy:

  1. Uprzejmie proszę o uściślenie:
    "1 1/2 przesianej maki" 1,5 kilo? 1,5 szklanki?
    Pozdrawiam,

    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. aaa! juz poprawione! przepraszam i dziękuje za uwagę! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smaczne i latwe :) dziekuje za przepis

    OdpowiedzUsuń
  4. Co zamiast margaryny nawet wegańskiej? Olej kokosowy bedzie Ok?

    OdpowiedzUsuń