czerwca 06, 2013

czerwca 06, 2013

PANCAKES Z MĄKI Z CIECIERZYCY. GENIALNE AMERYKAŃSKIE NALEŚNIKI!









Pewnie nie raz pisałam, że jestem typem osoby która nie jada śniadań. Na szczęście są takie potrawy, które uwielbiam jeść o każdej porze dnia, również rano. A dla pancakes mogę nawet wstać o 9 zrobić je 
w podskokach i z wielką ochotą wpałaszować w łóżku, nie bacząc na okruchy wpadające  miedzy pościel, 
a poduchy.
Też lubicie tradycyjne amerykańskie naleśniki? Te na mące z ciecierzycy po prostu po-ko-cha-cie!





Mąka z ciecierzycy nigdy mnie nie przestanie mnie zaskakiwać. Kiedyś kojarzyła mi się głownie
z kuchnia indyjską. Jak widać bardzo łatwo znaleźć dla niej zastosowanie w wielu pysznych recepturach.
Puszyste pancakes to moje ulubione śniadanie.W amerykańskich naleśnikach po prostu się zakochałam i nie wyobrażam sobie robić ich inaczej jak z mąki z ciecierzycy.
Są pyszne na słodko z dżemem lub bananami, jak również na słono ze szpinakiem, sosem czosnkowym czy surówką.

Ciecierzycowe ciasto wychodzi gęściejsze od ciasta naleśnikowego na pszennej mące. Naleśniki są , grube
 i męki same w sobie. Jeśli chcesz by były wręcz idealnie puszyste dodaj nie dużo proszku do pieczenia. 











1 szklanka mąki z ciecierzycy
1 szklanka mleka sojowego
1 łyżka octu jabłkowego
szczypta soli
1/3 łyżeczki puszku do pieczenia
1,5 łyżki oleju

olej do smażenia


♥ Do mleka sojowego dodaj ocet jabłkowy i wymieszaj.

♥ Odmierz  mąkę do miski.

♥ Dodaj mleko sojowe.

♥ Mieszaj trzepaczką lub mikserem.

♥ Dodaj szczyptę soli (i ewentualnie proszek do pieczenia) i olej.

♥ Wymieszaj ciasto dokładnie.

♥ Jeśli jest potrzeba dodaj 1-2 łyżki mleka.

♥ Rozgrzej patelnie z odrobiną oleju.

♥ Smaż małe placki na rumiano z obu stron.

♥ Podawaj jak chcesz. Ja zjadłam ze świeżym szpinakiem i sosem  czosnkowym. 

♥ Jedz w łóżku, ewentualnie na balkonie. 












 

28 komentarzy:

  1. No to juz wiem, jak wykorzystam resztke maki z ciecierzycy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję, ze potem polecisz bo poleją paczkę;)

      Usuń
  2. Chętnie bym wypróbowała, zwłaszcza, że kocham ciecierzycę ale gdzie ja dostanę taką mąkę :( ? Piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wszystkich sklepach ze zdrową żywnością, naturalnym sklepiku i kuchniach świata (tam bywają promocję) widziano też w Piotrze i Pawle.
      Są i tacy, którzy robią mące sami mieląc ziarna cieciorki, ale to już większy hardcoere :)

      Usuń
  3. Witaj nominowałam Cię do Liebster Blog Award.. więcej szczegółów u mnie na blogu i kilka pytań ... miłej zabawy magiawkuchni.blox.pl/2013/06/Liebster-Blog-Avard.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej bardzo mi miło. Może znajdę czas by na te wszystko pytania odpowiedzieć ;)

      Usuń
  4. no właśnie mąkę z ciecierzycy zakupiłam z ciekawości (wreszcie skumałam co to jest gram flour!! :P) i szukałam inspiracji.Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślisz, że ocet jabłkowy można by zastąpić octem porzeczkowym lub pomarańczowym? Akurat te dwa posiadam a jabłkowego nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A czy zamiast proszku można użyć sody?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, jak nie soda to drożdże w proszku :)

      Usuń
  8. już posłałam w świat :) zamiast sojowego dałam kokosowe (akurat zrobiłam) i upiekłam w foremkach gofrowych w piekarniku (190stopni termoobieg z dolną a potem po wyjęciu z foremek górną grzałką); dzięki za pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepraszam czy ktoś posiada wiedzę jaki jest indeks glikemiczny ,mąki gryczanej i maki z ciecierzycy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, znalazłam taką stronę http://dietamm.com/indeks-glikemiczny/ jest tam informacja o mące z cieciorki :)

      Usuń
  10. dzisiaj robiłam te placuszki, są naprawdę cudowne
    łatwo się smażą, są leciutkie i pyszne !
    bardzo się cieszę, że odkryłam ten blog, będę hulać na maksa po przepisach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wybacz, że Ci tak spamuję co chwila, ale mam ochotę Cię nosić na rękach, naleśniory są mega,
    zrobiłam sobie je dzisiaj na kolację (wyszło mi 9) i wszystkie zeżarł mój Mąż ( nie weganin), teraz znowu smażę - dla siebie, ale czujnie z podwójnej porcji, naleśniki / placki / "pencaki" - obłęd, dziękuję Ci :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepyszne, świetny przepis! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi smakują, tylko coś dzieci zadowolone z nich niestety nie są...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach znalazłam :-) Dziękuje za podsunięcie pomysłu. CO prawda, na dzisiaj obiad już mam, ale jutro robię Twoje naleśniki :-)

    OdpowiedzUsuń