grudnia 12, 2014

grudnia 12, 2014

SELER A'LA RYBA PO GRECKU






Są takie potrawy, których nie może zabraknąć na świątecznym stole. Czy to zimowe święta, wiosenna przerwa, czy imieniu taty lub u cioci w kolacyjnym menu znajdziemy, sałakę jarzynową, pasztet, czy rybę po grecku. Dlatego fajnie przemycać te tradycyjnie smaki do diety roślinnej. To nie tylko wyzwanie dla gotujących, ale i niezła gadka dla smakoszy i zaproszonych gości. 
Mój sposób na roślinną rybę jest przewrotny. Do danie, które zadziwi tradycyjnych wszystkożerców, ale i zasmakuję konserwatywnym roślinożercom. 

Tajemnym składnikiem będą zmielone glony. To proszek- puder o intensywnym morskim zapachu. Możecie przygotować go sami wrzucając kawałki suszonych glonów (np. nori) do młynka do kasy lub blendera o szybkich obrotach (np Vitamix) . Na szczęście taki puder z glonów możecie kupić w dobrze zaopatrzonych sklepach eko. Będzie stał na półce z produktami kuchni azjatyckiej lub między innymi glonami. 

Kotlety z selera to wdzięczne danie na każdą porę roku. intensywny morski puder podkręci jego smak. Cała potrawa jest bardzo oryginalna, ale przede wszystkim totalnie smaczna! 





Składniki:


1 duży seler lub 2 mniejsze
1 łyżeczka suszonego majeranku
2 łyżki mielonych glonów
sól
1 szklanka mąki pszennej lub mieszanka bezglutenowych ( ryżowa,  z cieciorki, ziemniaczana, gryczana)
woda
łyżeczka kurkumy

4 marchewki
2 cebule
1/2 szklanki przecieru pomidorowego 
1 łyżka octu jabłkowego
4 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
3 jagody jałowca
Łyżeczka majeranku lub tymianku
sól
pieprz
olej

Przygotowanie:

♥ Marchewki obieramy trzemy na tarce o dużych oczkach. Cebulę siekamy. 


♥ Na rozgrzaną patelnie wlewamy 2 łyżki oleju. Dodajemy cebulę oraz wszystkie  przyprawy  i smażymy około 3 minuty ciągle mieszając. 

♥ Dodajemy startą marchewkę i przecier pomidorowy. 

♥ Dodajemy ocet jabłkowy.

♥ Całość dusimy około 10 minut mieszając od czasu do czasu.

Doprawiamy solą i pieprzem, odrobiną cukru.

W czasie przygotowywania marchewki obieramy selera. 

♥ Kroimy go na plastry grubości 7-10mm. Jeśli seler jest duży, każdy plaster kroimy jeszcze na pół.  

♥ Selera wrzucamy do wrzącej osolonej wody. Gotujemy aż warzywo zrobi się miękkie. Następnie odcedzamy selera z wody i osuszamy przy pomocy ręcznika papierowego.

♥  Z mąki i wody przygotowujemy gęste ciasto. Dodajemy kurkumy dla koloru.

♥ W talerzyku mieszamy majeranek i puder z glonów. Każdy kawałek obtaczamy w mieszance lub posypujemy z obu stron. 

♥Selera obtaczamy następnie w cieście i smażymy na rozgrzanej patelni z olejem na złoto.

♥ Usmażonego selera układamy na półmisku i przykrywamy marynatą z marchewki. Odstawiamy w chłodne miejsce. Najlepiej smakuje na drugi dzień.



18 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny patent, przetestuję na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  3. co za symbioza z Jadłonomią! obie tego samego dnia dodałyście ten sam przepis. ;) OMNOMNOM x2!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe też widziała, no cóż przed świętami to bardzo możliwe, że przepisy się dublują :D

      Usuń
  4. gdyby nie fakt, że nie mam glonów, właśnie kroiłabym selera!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suszone glony to taki dodatkowy smaczek, ciekawostka. Bez glonów będzie równie smaczne. Dodaj wiecej suszonego majeranku i będzie jak tralala!

      Usuń
    2. Szukałam właśnie takiej rady, także nie mam glonów. Lecę kroić selera, dodam więcej majeranku, dziękuję!

      Usuń
    3. No jadłem bez glonów i była pyszna - Kumpela mnie poczęstowała <3

      Usuń
  5. Cześć! Mam pytanie. Czy takie kotlety "rybne" można upiec w piekarniku bez tłuszczu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne! chodzi tylko by się przyrumieniły. Możesz też użyć tofu. :))

      Usuń
  6. zrobiłam taką "rybkę" ale zupełnie bez smażenia i beż odrobiny oliwy. Warzywa udusiłam, a selera najpierw obgotowałam a potem podpiekłam w piekarniku oczywiście bez panierki. Czekam do jutra na spróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zrobiłam na wigilię, moją pierwszą wegetariańską. Wyszło pysznie :) Alicjo, bardzo Ci dziękuję za przepis. Ilona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog :-) GRATULUJE

    OdpowiedzUsuń
  9. Na tą chwilę wykluczyłam ze swojego menu czerwone mięso i drób. Jadam w chwili obecnej głównie ryby, w szczególności łososia według jednego z przepisów znajdujących się na tej stronie internetowej: https://mowisalmon.pl/ :-). Mam jednak nadzieję, ze w przyszłości również ryby uda mi się wykluczyć z mojej diety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mnie zaciekawił ten przepis, jestem fanką selera ale w takiej wersji jeszcze go nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Trafiłam przez przypadek, zaintrygował mnie ten przepis. Zrobiłam wczoraj na Święta, wszyscy myśleli, że to ryba po grecku😂😂😂 przepis genialny, zostaje na stałe 🙂

    OdpowiedzUsuń