sierpnia 17, 2018

sierpnia 17, 2018

WEGAŃSKA ZUPA PHO JAKIEJ NIE ZNACIE







Zupę Pho znam z opowieść i książek. To typowa, bardzo mięsna, wietnamska zupa. Jest tak charakterystyczna, że staje się popularna  na całym świecie. Przygotowanie jej w wegański sposób, tak by smakiem przypominała tę oryginalną,  to nie rada gratka. Szczególnie, że sama jej nigdy nie jadłam!
Ale z przeczytanych opisów i przepisów myślę, że jestem w stanie ten smak, dość zbliżony, odtworzyć w wersji wegańskiej. 

Wegańską zupe Pho gotowaliśmy na warsztatach, uczestnikom (również mięsożercom) tak smakowała, że postanowiłam podzielić się przepisem również tutaj. Jest trochę podrasowany. Tak to jest, kiedy się eksperymentuje przy gotowaniu na bloga. Wegańska zupa Pho by miała zbliżone nuty smakowe do oryginału powinna zawierać w sobie parę ważnych cech.

Po pierwsze przyprawy. Nie można żadnej pominąć, to one nadają orientalnego aromatu i smaku. Ważny jest anyż. Ma specyficzny smak, który często kojarzy się z Azją co również mięsem.

Przypalenizna. Poważnie. Przed przygotowaniem zupy należy opalić warzywa. Ja po prostu wrzucam wszystkie do piekarnika. Tym samym przypalam nie tylko cebulę, co inne warzywa. Węgiel jest ważny, nadaje charakterystycznego dla zupy pho posmaku.


Zupę ho podaję z "mięskiem". Można użyć kotletów sojowych, wędzonego tofu lub przepisu na "wołowinkę" .

Ważne są też dodatki, a właściwie ich brak. W tej zupie wystarczy makaron (koniecznie ryżowy) i trochę świeżości w postaci mięty, bazyli i zielonej cebulki. Tyle wystarczy, bogaty, cytrynowy, świeży bulion broni się sam!







wywar:
 1 łyżka oleju
4 cebule
2 marchewki 
kawałek kapusty
kawałek pora
jabłko lub pomidor
inne warzywa np liście kalafira
3 cm kawałek imbiru
1,5 łyżeczki nasion kolendry 
4 goździki
2 kory cynamonu
2 całe kardamony
1 łyżeczka nasion kopru włoskiego
1 łyżeczka nasion czarnego pieprzu

dodatki:
makaron ryżowy
zielona cebulka 
liście mięty
liście bazylii najlepiej tajskiej
limonka/cytryna

"wołowinka":



2 łyżki mąki  z cieciorki
1 łyżka kuminu
1 łyżka przecieru pomidorowego lub ketchupu
1 łyżka pasty z chilli (obojętnie jaka)
szczypta mielonego anyżu
1 łyżeczka papryki słodkiej

100 ml wody

Wywar do wołowinki:

woda
3 łyżki sosu sojowego
2 liście laurowe
3 ziela angielskie




Bulion:

🍜 Cebulę oraz inne warzywa umieść na blaszce do pieczenia. Piecz w 230 stopniach, aż warzywa się zaczną się przypalać.

🍜 W garnku umieść wszystkie przyprawy. Praż je aż pomieszczenie wypełni się wspaniałym zapachem. Uważaj by nie przypraw  nie przypalić. Tego nie chcemy. Dla bezpieczeństwa dodaj 1 łyżkę oleju. 

🍜 Dodaj do przypraw warzywa.

🍜 Dodaj grzyby shiitakę i obrany kawałek imbiru.

🍜 Zalej około 3 L wody.

🍜 Dodaj sos sojowy. 

🍜 Gotuj około 3-5h. Niech zupa lekko bulgocze. Po tym czasie odsądz dobrze wszystkie składniki od wywaru. 

"wołowinka":


🍜 Do miski wsyp gluten oraz inną mąkę. 

🍜 Dodaj kmin, przecier, pastę chilii, anyż, sos sojowy. 

🍜 Mieszaj i powoli dodawaj wodę.  

🍜 Powinna wyjść zwarta konsystencja, ale trochę jak gąbka. Wyrabiaj chwilę jak ciasto drożdżowe.  

🍜 Następnie potnij na mniejsze kawałki i rozbij pięścią na mini kotlety. Gluten podczas gotowania „puchnie” więc kawałki powinny być  małe np. wielkości pudełka zapałek i cienkie na około 5mm.  

🍜 Przenieś do rondla i gotuj w wodzie z liściem laurowym, zielem angielskim i sosem sojowym około 30 minut. Następnie wyłów kawałki i lekko przesmaż. Będą smaczniejsze.

🍜 Możesz też gotować kawałek sejtanu w całości około 1 godzinę, następnie pokroić go w cienkie plastry i podsmażyć.


Podanie:

🍜  Zupę podawaj z makaronem ryżowym, „wołowiną”, posiekanymi grzybami shiitake , kiełkami mung i posiekaną zieloną cebulką i miętą. 

🍜 Przed jedzeniem wyciśnij do miski kawałek cytryny/limonki i przemieszaj pałeczkami. 














9 komentarzy:

  1. Ciut roboty będzie ,a le na końcu czeka prawdziwa uczta

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda obłędnie! <3 A na pho mam smak przynajmniej 1x/tydz., więc dzięki serdeczne za pomysł, jak smak i ziemię uszanować naraz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa propozycja. Wcześniej nawet wcale nie znałam tej zupy do momentu przeczytania wpisu. Spora ilość warzyw, zdrowe składniki. To co lubię najbardziej.
    ___________
    catering.werandafamily.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeglądam sobie Twojego bloga i jestem oczarowana, tak piękne zdjęcia i ta cała szata graficzna , miód i malina. Przepisy trochę nie na moje umiejętności i nie na moją cierpliwość... dlatego podrzucę je mamie, a co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za zupa wyjątkowo trudna, reszta przepisów jest prościuutka! <3
      dziękuję!

      Usuń
  5. Jabłko/pomidora też pieczemy z resztą warzyw ? Z góry dziękuję za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń