sierpnia 08, 2019

sierpnia 08, 2019

PIECZONA OWSIANKA Z MIRABELKAMI I ŚLIWKAMI




Owsianka ma nie jedno oblicze. Może być gotowana na mleku lub wodzie. Przygotowana na zimno - zalana mlekiem i zostawiana na noc. Może być również pieczona. To ostatnio mój ulubiony sposób. 
Upieczone w mleku roślinnym płatki owsiane są miękkie, wilgotne, ale miejscami miło rumiane i nabierają orzechowego smaku.
Warto przygotować taką owsiankę z dodatkiem owoców. Tutaj wariacji też jest bez liku. Najlepiej sięgać po te sezonowe. W moim przypadku to kwaskowate mirabelki i słodkie, polskie śliwki sprawdziły się jak ulał.
W przypadku tego przepisu można sięgnąć po dwa różne rodzaje mleka roślinnego. Owsiankę upiec na mleku kokosowo-ryżowym, a podać ją z mlekiem migdałowym. Smak będzie podkręcony!
Oczywiście warto iść jeszcze o krok dalej. Do owsianki przed pieczeniem, wysypać orzechów lub bakalii,nasion chia, dodać kakao... Następnie przystroić ją plastrami banana, lub jabłkami. Koniecznie dajcie znać w komentarzach po jakie dodatki sięgacie!

Owsianka jest prosta, ale można zaangażować w jej przygotowanie najmłodszych. Niech przygotują składniki, pokroją miękkie owoce, potem wszystko wymieszają. Tak przyjemnie i smacznie można zaczynać każdy wspólny weekend.

Ostatnio na InstaStory zadałam Wam pytanie po jakie mleko roślinne sięgacie najczęściej. Z wielu odpowiedzi przeważała i powtarzała się jedna- mleko powinno być fortyfikowane? Co to znaczy?
Fortyfikacja mlek roślinnych to wzbogacanie je w dodatkowe minerały i witaminy. Najczęściej mleka fortyfikowane są w wapń. Mleko Adez wzbogacone jest w witaminy D i B12. Oczywiście nie może to być  jedyne źródło tych witamin, ale dobrze mieć takie produkty w swojej diecie. Po mleka roślinne sięgamy bardzo często. Czytałam, że przechodząc na dietę roślinną  pija się nawet więcej alternatywnych mlek niż przypadku diety tradycyjnej. Szczególnie podczas śniadania-  przygotowujemy z ich dodatkiem posyłki, dodajemy do kawy. Dobrze wybierać takie mleka roślinne które dodatkowo nie są słodzone cukrem. Osobiście lubię lekko słodkie mleka roślinne. AdeZ słodzone są stewią, a ich smak bardzo mi odpowiada szczególnie to przygotowania tak znakomitego śniadania jakim jest owsianka pieczona z owocami. 









2 szklanki płatków owsianych
2 szklanki mleka roślinnego + mleko do podania
3-5 łyżek cukru trzcinowego/syropu klonowego lub innego słodkiego syropu
10 mirabelek
5 śliwek 
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli

💚 Przygotuj miskę. 

💚 Wsyp odmierzone płatki owsiane i zalej je mlekiem roślinnym. U mnie mleko AdeZ kokosowo-ryżowe. Tutaj ważne są proporcje 1:1. Zwiększając lub zmniejszając ilość płatków pamiętaj o takiej samej ilości mleka roślinnego. 

💚 Dodaj cukier lub słodki syrop. 

💚 Wsyp cynamon.

💚 Mirabelki przekrój na pół, usuń pestkę, a owoc pokój na mniszą kostkę. Wsyp do miski.

💚 Tak, masa powinna być wodnista. 

💚 Wszystko wymieszaj.

💚 Przelej do foremki do pieczenia.

💚 Śliwki przekrój na pół. Usuń pestkę, a owoc pokrój na mniejsze części.

💚 Ułóż na owsiance. 

💚 Piecz w 180 stopniach przez 30-40 minut. Płatki powinny "wypić" mleko, a brzegi lekko zarumienić się. 

💚 Porcjuj ciepłą, upieczoną owsiankę. Podawaj z mlekiem. 








8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robiłam na mleku kokosowym z brzoskwiniami i śliwkami + rodzynki. Fajna alternatywa dla owsianki. ��

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Tyle razy słyszałam o pieczonej owsiance, widziałam fotki, a nigdy nie wiedziałam jak się za nią zabrać! A tu proszę, jest banalnie prosta. I chyba niedługo przetestuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nie słyszałam wcześniej, i bam usłyszałam i zrobiłam :D

      Usuń
  4. Wygląda pysznie! Super pomysł na śniadanie dla całej rodziny, na pewno smakuje obłędnie! Mirabelki i inne śliwki będzie możne teraz jesienią wszędzie kupić. Przepis do wykonania! Dzięki za niego! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest cudo.
    Wymieszałam składniki w jednej foremce i wstawiłam do piecyka.
    Mieszkanie wypełniło się zapachem szczęścia.
    Często zajadam jako weekendowe śniadanie.

    xoxo

    OdpowiedzUsuń