marca 24, 2020

marca 24, 2020

TŁUCZONE ZIEMNIAKI Z POREM PO INDYJSKU- GOTOWANIE NA PARZE!



Mam nową zabawkę! 
Gotowanie na parze. Ah i zaczynają się kontrowersje! Taki sposób gotowania żywności kojarzy się głownie z osobami na diecie i jedzeniem bez smaku. Ale to przecież mylny stereotyp. 
Gotowanie na parze to kolejny sposób na obrobienie termicznie produktów. Na parze można przygotowywać nie tylko warzywa, ale przecież całą masę innych dań od kasz, ryżu po kluski.
Osobiście najczęściej gotowałam na parze przy pomocy bambusowego koszyczka, zdarzyło mi  się  przygotowywać bułki na lnianej ściereczce przymocowanej do garnka. Ale od już dawna marzył mi się porządny parowar. 

Parowar Morphy Richards trochę różni się od takich typowych, gdzie tacki do gotowania nakładane są na siebie piętrowo. Takie rozwiązanie sprawia, że do ostatniego piętra zawsze bezie dochodzić minimalnie, ale jednak mniejsza temperatura.
Zdecydowanie trudniej przygotowywać kilka rzeczy na raz- różne produkty przecież wymagają innego czasu gotowania. W moim parowarze sprawa ma się zupełnie inaczej. Składniki układa się na tym samym poziome, ale w osobnych 3 segmentach.  W zależności od tego co chcemy ugotować ustawia się inny czas dla danego segmentu. Moc pary jest jedna, ale np ryż który dłużej się przygotowuje zaczyna się gotować pierwszy. Następnie włączają się kolejne segmenty. Jak już wspominam segmentów  jest  3. Jeden długi i dwa o połowę mniejsze. 




W parowarze można podgrzewać sosy, ale też całe potrawy- jeśli jesteście przyzwyczajeni i korzystacie z mikrofali lepiej ją zamienić na parowar. 

Parowar sprawdza się oczywiście w gotowaniu ryżu i kasz.
Ale to nie chodzi o zwykły ryż, warto dodać do niego dla aromatu liści kafir, skórkę z cytryny czy laską cynamonu. Taki aromatyczny ryż może być częścią dania, lub sałatki.

Zabawy mam co nie miara! Warzywa z parowaru zdecydowanie są smaczniejsze niż gotowane w wodzie. Zachowują w sobie więcej smaku i mikroelementów. Marchewka jest nadal słodka, ziemniaki nie mają sobie równych- zrobiłam chyba najlepsze puree w życiu! A potem wymyśliłam jak jeszcze udoskonalić ziemianki z pary i polałam je indyjską mieszanką przypraw z porem.




👀👀👀👀👀👀👀👀👀👀


Mam dla was kod na 50zł zniżkę na zakup parowaru:

PAROWARWN

·         gdzie można zrealizować kod: euro.com.pl i sklepy RTV EURO AGD
·         na co jest zniżka: parowar Morphy Richards Intellisteam 470 006
·         wartość rabatu po zastosowaniu kodu: 50 zł
·         termin ważności kodu: Do 30 kwietnia 2020 r. do godz. 23:45



 https://www.euro.com.pl/parowary/morphy-richards-parowar-new-intellisteam-morphy-richards.bhtml








  6-8 średnich ziemniaków

5-7 łyżek oleju
1 mały por
goździki
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki mielonej kozieradki
1 łyżeczka kminu rzymskiego w całości
1 łyżeczka ziaren kolendry
1/2-1 łyżeczki czarnej gorczycy
szczypta asafetydy (niekoniecznie)


💚 Ziemniaki obierz lub wyszoruj. Gotuj na parze około 45-50 minut.


💚 Rozgrzej patelnię z olejem. 

💚 Koniecznie użyj również zielonej części pora. Jest grubsza i bardziej aromatyczna. Odetnij zdrewniałe końcówki. Zieloną część możesz odciąć i przemyć- czasami chowa się w nich ziemia. Jasną i zieloną część posiekaj. 

💚 Przesyp do oleju pora. Smaż około 4 minuty aż lekko zmięknie. 

💚 Dodaj wszystkie przyprawy. 

💚 Kuchnie powinien wypełnić słodki zapach indyjskiej mieszanki. 

💚 Smaż jeszcze 2 minuty. 

💚 Między czasie widelcem rozdrobnij ziemniaki. Niech będą widoczne większe części, nie ubijaj ich na puree.

💚 Ziemaki przenieś na duży półmisek. 

💚 Gorącą mieszankę pora w przyprawach przelej na ziemniaki. 

💚 O jak skwierczy!

💚 Podawaj z klopsami, koftą, kotletami.






4 komentarze:

  1. więcej przepisów z parowarem! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki jeszcze pomysł dodam - te ziemniaki idealnie pasują jako pasta do tostów. Rozwiązanie prosto z Indii ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W przepisie ziemniaki na parze wystepuje kozieradka. Kozieradka obłędnie pachnie, ale daje gorycz do smaku. Czym tę gorycz zniwelować?

    OdpowiedzUsuń